Budując dom jednym z ważniejszych elementów – często podejmowanych przez specjalistów i wykwalifikowane firmy – jest odpowiednio zamontowana instalacja elektryczna. Jej montaż wymaga starannego planu, dokładnego wykonania i upewnienia się, że podczas pracy nie powstał poważny błąd, który w przyszłości może obciążyć portfel gospodarza, albo co gorsza – zaważyć na jego bezpieczeństwie
Jakie są najczęściej popełniane błędy podczas tworzenia instalacji? Jak sprawdzić, czy instalacja elektryczna w domu jest bezpieczna i nie doprowadzi do kosztownych awarii?
Błąd pierwszy: Instalacja elektryczna w mieszkaniu układana po skosie
Obecnie mamy wiele różnych typów instalacji elektrycznej (np. instalacja elektryczna bezpuszkowa). Warto jednak pamiętać, iż bez względu na docelowy, wybrany typ, bezwzględnie zawsze należy unikać układania przewodów na tzw. ukos. Metoda ta to wynik oszczędzania na materiałach oraz rezultat niewielkich umiejętności (amatorowi dużo łatwiej jest układać kable po skosie). Błąd ten może być istotny zwłaszcza w przypadku np. zbliżającego się remontu, kiedy to na skutek wbijania gwoździa nagle uszkodzimy… całą, misternie ułożoną instalację.
Rada I: Możliwość przewidywania przebiegu przewodów ułatwia cały proces aranżacji i w ostateczności pozwoli uniknąć kilku, niespodziewanych wydatków. Wiele o układzie instalacji powiedzą nam ułożone puszki i osprzęt.
Ponadto, innym sygnałem, który może alarmować nas o niewłaściwym ułożeniu kabli jest np. krzywo rozmieszczone gniazdko albo wyraźne zgrubienia na wysokości łączników.
Błąd drugi: za mało gniazdek
Błąd nieumiejętnego rozmieszczenia łączników jest niezwykle pospolity i dotyczy zarówno mieszkań, jak i domów. Wynik niepoprawnego rozplanowania to najczęściej kwestia nieumiejętnego planowania i brak wyobraźni około-przestrzennej. Ostatecznie ten błahy problem może być wyjątkowo dotkliwy, a jedynym ratunkiem w takiej sytuacji stają się być przedłużacze.
Rada II: Aby zminimalizować ryzyko popełniania tego błędu – przeanalizuj dokładnie każde wnętrze. Na kartce papieru rozrysuj położenie telewizora, lodówki, komputera. Zastanów się jakie jest prawdopodobieństwo, że będziesz potrzebować kolejnego, innego gniazdka. W przypadku wątpliwości – udaj się do specjalisty po poradę.
Błąd trzeci: instalacja elektryczna samemu
Kolejny błąd to wynik samozwańczego tworzenia i planowania instalacji, pomimo braku wystarczającej wiedzy i doświadczenia. Jest to niezwykle ryzykowne posunięcie, zwłaszcza jeśli nie czuwa nad nami osoba kompetentna, która zweryfikuje podjętą pracę. Nieodpowiednio zabezpieczona instalacja może być prawdziwą, tykającą bombą, która doprowadzi do np. pożaru w naszym domu. Dlatego tak ważne jest, aby tymi elementami zajmowały się osoby kompetentne i wykwalifikowane, które są w stanie zmniejszyć ryzyko niebezpiecznych awarii.
Błąd czwarty: za mało obwodów
Kolejny błąd to problem upartego “dusigrosza”. Okazuje się bowiem, że liczenie każdej złotówki i oszczędzanie na tak ważnych elementach może okazać się niezwykle ryzykowne i… kosztowne. Brak odpowiednio zaplanowanych obwodów może skutkować brakiem wygodnego i komfortowego życia (kto z nas, nie denerwuje się, gdy musi zejść na dół po schodach, aby zgasić światło na półpiętrze?). Ponadto, brak odpowiedniego, specjalistycznego obwodu montowanego do np. pralki może spowodować poważne usterki w obwodzie, a tym samym zmniejszyć żywotność urządzenia. Pamiętając, że mało obwodów można rozdzielić, tak pozorna oszczędność może utrudnić aranżację wnętrz- a tym samym utrudnić zaplanowanie nowego miejsca dla naszych elektrycznych przyrządów.
Brak komentarzy!