Długi i problemy finansowe to niezwykle częsty problem, wynikający z nagłych wydatków, utraty pracy lub nieprawidłowego zarządzania swoim budżetem. Co w sytuacji, gdy w wyniku tych problemów – zarówno w działaniu celowym jak i przypadkowym, nie płacimy składek ZUS? Czy opłacanie ich obowiązuje każdego? Czy jest coś takiego jak okres przedawnienia? Czy musisz spłacać zaległe składki ZUS 2019? Poniżej przedstawiamy odpowiedzi na te pytania.
Zanim przejdziemy do meritum, zastanówmy czym jest przedawnienie. W ujęciu kodeksu cywilnego, jest to możliwość uchylenia się od nałożonych roszczeń. Aby to zrobić musi upłynąć pewien termin, który owe prawo odgórnie ustala. Idąc za tą myślą – jeśli termin spłaty minie, nasze zobowiązanie się przedawnia, a my nie musimy dokonywać spłaty.
Przedawnienie a ZUS
Jak wygląda zatem przedawnienie, w kontekście wspomnianego już ZUSu? Wbrew pozorom, sprawa ta nie jest taka prosta, jak pierwotnie mogłoby się wydawać. W ujęciu prawa, od 1998, przedawnienia upływają po 5 latach. W przypadku składek ZUS termin ten został przedłużony i wynosił 10 lat. Zmiana ta nastąpiła w 2003 roku i obowiązywała do 2012 roku. Obecnie, po wielu zmianach i perturbacjach, przepisy znowu mówią o upływie 5 lat, licząc od dnia, w którym składki nas obowiązują. To jednak nie koniec zmian, bo pomimo powrotu do pierwotnych ustaleń, zostało wprowadzone pewne, istotne zastrzeżenie.
Mówi ono, iż w przypadku sytuacji, w której składki przedawniły się przed 2012 roku (czyli przed zmianą ponowną), nadal obowiązuje ich zasada 10 lat. Aby lepiej zrozumieć poniższy zapis, posłużmy się przykładem.
Pewna firma, nazwijmy ją firmą X, nie opłaciła składek w lutym 2007 roku. Idąc za tym wnioskiem, składki zaczęły być wymagane 15 marca 2007 roku (czyli po miesiącu). Jako, że termin ten obowiązuje czas przed zmianami w 2012 roku, należności przedawniały by się po 10 latach. W tym wypadku przedawnienie nastąpi 15 marca 2017 roku (a więc nie w lutym, a w marcu właśnie). Jako, że w 2016 roku wprowadzone zostały nowe przepisy, firma X mogłaby pomyśleć, że przedawnienie nastąpiło wcześniej, zgodnie z nowym, 5 letnim okresem przedawnienia. Takie podejście jest błędne. Przedawnienie to następuje wcześniej tylko w sytuacji, gdy 10 letni okres przedawnienia następuje przed 31 grudnia 2016 roku. W tym momencie okres spłaty następuje później, bo w 2017 roku.
Co, gdy ZUS nadal żąda składek?
Jeśli dochodzi do przedawnienia, a mimo to ZUS wspomina o zadłużeniu i roszczy sobie zapłatę, należy wysłać wniosek i odnieść się do upływu okresu przedawnienia. Odwołanie do sądu należy złożyć przed upływem 30 dni, od otrzymania decyzji na rzecz składek na ubezpieczenie. Pamiętaj, że przedawnienie obowiązuje po 5 latach od terminu pierwszego dnia składek.
Umorzenie i spłaty na raty
W sytuacji gdy do przedawnienia zostało nam jeszcze wiele lat, istnieje możliwość umorzenia lub spłaty na raty. W tym celu należy skontaktować się z ZUS, po czym złożyć wniosek o odpowiednią pomoc w tym zakresie. Przy odrobinie szczęścia może dojść do umorzenia. O taką formę pomocy może ubierać się: płatnik składek oraz były płatnik składek, pełnomocnik dłużnika, małżonek który odpowiedzialny jest za wspólne zadłużenie z małżonkiem. Aby otrzymać umorzenie lub opcję spłaty ratalnej, należy wskazać i podkreślić swoją trudną sytuację finansową. Dług umarzany jest w sytuacji, gdy ZUS stwierdzi całkowitą niemożność ściągnięcia zobowiązania lub potwierdzi ową trudną sytuację rodzinną lub finansową.
Brak komentarzy!